Wczoraj dwa razy malowałam paznokcie i żadne zdobienie nie przypadło mi do gustu. Najpierw postanowiłam w końcu przetestować Multi effect brush z Essence. Niestety, każdy paznokieć był inaczej pomalowany-raz cieniej z prześwitami, na innym gruba warstwa, a jeszcze inny wyglądał jak pomalowanym jednym lakierem. Gdy zaczęłam malować drugą rękę okazało się,że pędzelek zdążył tu i ówdzie zaschnąć z lakierem. Umyłam go i zostawiłam do wyschnięcia. W między czasie zmyłam moje marne wypociny. Gdy pędzelek wysechł miał posklejane włoski, więc delikatnie przeczesałam go palcem. Włosie zaczęło wypadać, a raczej sypać. Ręce mi opadły. Póki co nie spisuję go na straty. Prawdopodobnie, jak zdobędę się na cierpliwość ,spróbuję użyć go ponownie.
No, i ten drugi wszystko zepsuł. Nie spodobało mi się takie połączenie, zwłaszcza że zachwyciłam się kolorkiem tego pierwszego. Próbowałam coś na szybko uratować ćwiekami,ale po paru godzinach odpadły mi dwa i w wyniku oburzenia zdrapałam resztę:p.
Lato za oknem,to i postawiłam na lato na paznokciach:)
Wczoraj wieczorem kupiłam Wibo nr 310 i postanowiłam go połączyć z prawie neonowym Miss Selene nr 213. Wibo w zestawieniu z pomarańczą wygląda ,że też jest pomarańczowy,ale w buteleczce jest to jaskrawy, ciemny róż, także prawie neonowy :) Oba lakiery są w żelkowym wykończeniu.
I wróciłam do swoich letnich wzorków na paznokciach! Pierwszy raz robiłam border nail. W sumie jestem z niego zadowolona,ale jeszcze muszę poćwiczyć:)
Może być takie połączenie?:)
Fantastyczne kolory i zdobienie :)Palec serdeczny genialny
OdpowiedzUsuńO masakro, ale świetne!
OdpowiedzUsuń